(sorry about all the squares but I think it'd be a fun game to
play! ;-) )
Mr Mungo, digging the name
Alana Jacksona! ;-)
Osiem tygodni trwało panowanie albumu "Weathered" formacji Creed
na amerykańskiej liście Billboardu. W minionym tygodniu Scott Stapp i jego
koledzy musieli uznać wyższość debiutującego w zestawieniu Alana Jacksona i jego
płyty "Drive". Co ciekawe, najnowsze dzieło jednego z najpopularniejszych
wykonawców muzyki country jest jedyną nowością w pierwszej
czterdziestce.
Członkowie
Creed musieli się tym razem zadowolić miejscem drugim, a na trzecie
zepchnięta została formacja Linkin Park z albumem "Hybrid Theory". Pozycję
czwartą dla płyty "Silver Side Up" zdołali utrzymać rockerzy z Nickelback, a z
trzeciej na piątą spadł Lucadris i jego " Word Of
Mouf".
Na miejsce szóste
przesunął się Ja Rule ze swoim wydawnictwem "Pain Is Love", a spadek o dwa oczka
w dół zaliczyła płyta "Stillmatic" Nasa. Na pozycję ósmą, wracając tym samym do
Top 10, przesunął się Usher i jego "8701", a z szóstej na dziewiątą spadła druga
w karierze płyta Pink, czyli
"M!ssundaztood".
Pierwszą
dziesiątkę zamyka tym razem Enya i jej "A Day Without
Rain".
Oprócz wymienionej
wcześniej płyty Alana Jacksona na liście Billboardu pojawiły się jeszcze dwie
inne nowości. Pozycją 43. dla albumu "The Great Divide" musi zadowolić się
Willie Nelson, a na 76. znalazła się składanka "The Greatest Lovesongs" Franka
Sinatry.
W zestawieniu
najpopularniejszych singli cała pierwsza piątka pozostała bez zmian. Prowadzenie
utrzymała kompozycja "Got It Bad" Ushera, na miejscu drugim ponownie znalazła
się grupa Nickelback z utworem "How You Remind Me", a jako ostatni na podium
uplasował się Ja Rule i jego "Always On Time". Z pozycji czwartej nie ruszyła
się Pink zachęcająca do zabawy w piosence"Get The Party Started", a Top 5
podobnie jak przed tygodniem zamyka formacja Creed i jej
"Sacrifice".